W świetle przeprowadzonych badań, w samej tylko Polsce z internetu korzysta codziennie 16 – 17 milionów ludzi. Ci ludzie szukają w internecie informacji, usługodawców i sprzedawców produktów. W przypadku prowadzenia działalności na polu europejskim lub światowym, liczba użytkowników internetu wzrasta błyskawicznie. Brak firmowej domeny internetowej to niewybaczalny błąd i ignorowanie tak ogromnej grupy potencjalnych klientów. Dlatego też każda szanująca się firma posiada obecnie własną domenę internetową. Dotyczy to firm każdego rodzaju i wielkości. Dobra domena to wizytówka firmy, jej możliwości i gamy produktów lub oferowanych usług. firmy, które nie posiadają własnej domeny, uważane są za nieprofesjonalne. Wielkie koncerny mają domeny internetowe o pojemności nawet kilkudziesięciu gigabajtów. Umieszcza się na nich profesjonalnie przygotowane multimedia: filmy reklamowe, multimedialne prezentacje produktów, profesjonalne opisy i dane techniczne. W przypadku małej firmy wystarczy czasami mała wizytówka z profilem działalności firmy i potrzebnymi danymi teleadresowymi.
Jednoosobowej firmie, która zajmuje się na przykład naprawą maszyn szwalniczych, wystarczy prosta strona internetowa, która będzie zawierać informacje o typach naprawianych maszyn, dane do kontaktu, cennik usług i ewentualnie referencje i uprawnienia osoby, która naprawami będzie się zajmować. W przypadku małych producentów warto taką domenę wzbogacić o moduł do zamawiania artykułów przez internet. Może to zwiększyć sprzedaż i popularność produktów.
Często można spotkać się z pojęciami delegacji i DMS. Warto wiedzieć, co to znaczy. Czym jest delegacja domeny? To informacja o tym, gdzie znajduje się serwer, który obsługuje domenę. Dzięki delegacji domeny klient może zdecydować, gdzie domena zostanie skierowana. Dzięki temu nie musi wykupywać serwera www w firmie, w której zarejestrował domenę. Dzięki takiemu rozwiązaniu klient może w jednej firmie, którą uważa za najlepszą, zarejestrować swoją domenę, a w innej wybrać serwer www. Pozwala to na wybieranie najlepszych ofert i eliminowanie z rynku firm, które na przykład przyciągają klientów usługą darmowej rejestracji domeny, ale w zamian maja bardzo wysoką cenę za wynajem serwera. Czym natomiast jest DNS? To skrót z języka angielskiego ( Domain Names System ), który oznacza rodzaj serwerów, które przechowują informacje na temat domen internetowych. DNS znacznie ułatwiają codzienne korzystanie z sieci setkom milionów użytkowników. Gdyby nie one, korzystanie z internetu byłoby prawdziwą mordęgą nie tylko dla użytkowników, ale też i dla reklamodawców itp. Dzięki DNS użytkownicy internetu mogą wpisywać codziennie nazwy z znanej nam postaci, a więc składające się z liter i cyfr (www.wirtualnapolska.pl, www.ben10.pl ). Dzieje się tak dlatego, że DNS tłumaczy ciąg cyfr, który rozumieją komputery ( przykładowy adres IP 87.454.565.656 ) na ciągi cyfr i liter (czyli używane przez nas nazwy).
Gdyby nie było serwerów DNS, codzienne korzystanie z internetu wymagałoby używania setek kartek z milionami zapisanych ciągów cyfr.
Wraz z upływem czasu diametralnie zmieniały się sposoby dostarczania usług internetowych. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku najpopularniejszą usługą dostępu, oferowaną przez dostawców usług internetowych był tzw dial up.
Użytkownik łączył się z internetem za pomocą wybrania odpowiedniego numeru telefonicznego i zalogowanie się go usługi za pomocą okienka terminala. Użytkownik ponosił opłatę za koszt połączenia telefonicznego. Maksymalna prędkość takiego rozwiązania to 64kb/s. Istniały też połączenia ISDN, w których prędkość była dwa razy większa (opłaty tez były podwójne). W 1998 roku pojawiło się rozwiązanie HIS (Home Internet Solution) polegające na stałym dostępie do internetu (115,2 kb/s) za pomocą modemu/terminalu HIS-NT który łączył się ze swoim odpowiednikiem w centrali telefonicznej. Wprowadzono po raz pierwszy stałą opłatę miesięczną za tą usługę. Korzystający z takiej usługi mógł też równocześnie prowadzić rozmowę telefoniczną (prędkość łącza zwalniała do 70 kb/s). Nieco później pojawiła się usługa tzw linii dzierżawionej, czyli rozwiązanie, polegające na wydzierżawieniu kabla łączącego lokal klienta z urządzeniami dostawcy podłączonego na stałe do internetu. Opłaty abonamentowe w tym wypadku pobierali i dostawca internetu i usługodawca.
W dzisiejszych czasach dostawcy usług internetowych stosują cztery najpopularniejsze implementacje. Są to xDSL – przy użyciu linii telefonicznych, DOCSIS – w sieci telewizji kablowej, WLAN – dostawcy lokalni ( WISP ), korzystający z usług dalszych dostawców oraz WIMAX – szerokopasmowy dostęp radiowy.
Rozwiązania mobilnego internetu oferują sieci telefonii komórkowej (GSM). wiele osób korzysta z takiego rozwiązania w laptopach i telefonach komórkowych nowej generacji. Dzięki mobilnemu internetowi właściciel laptopa lub palmtopa w dowolnym miejscu może wysłać wiadomość email z załącznikami. Miejsce musi być w zasięgu sieci operatora. Na dzień dzisiejszy dziewięćdziesiąt kilka procent powierzchni kraju jest w zasięgu czterech głównych operatorów polskiej sieci GSM. Wady internetu mobilnego to znacznie mniejsza szybkość internetu poza dużymi miastami i ograniczone pakiety danych Obecnie oferowany w abonamentach pakiet minimalny to 300MB. Przeciętny pakiet to 1GB. Nieco wyższe oferowane są w ofertach łączonych ze sprzedażą laptopów i nie przekraczają one 5GB miesięcznie. Jest to bardzo mało dla osoby, która codziennie chce łączyć się z internetem i korzystać z zasobów multimedialnych. Po wykorzystaniu miesięcznego pakietu danych prędkość internetu spada do poziomu, w którym korzystanie z internetu robi się wręcz niemożliwe. W niektórych ofertach po wyczerpaniu miesięcznego transferu danych istnieje dalsza możliwość korzystania z internetu z dotychczasową prędkością, ale zmienia się sposób opłat. Opłaty są pobierane za dane wysłane i odebrane (rozliczane za 1MB) co generuje bardzo wysokie koszty miesięczne. Ich zmniejszeniu mają służyć specjalne programy do kompresowania danych. Zmniejszają one zdjęcia i nie otwierają niektórych multimediów. Wpływa to jednak negatywnie na jakość oglądanych stron internetowych.
Poprawiono w niej interfejs radiowy, dzięki czemu uzyskano trzykrotne polepszenie przepływalności oraz możliwość dynamicznej zmiany szybkości nadawania pakietów w zależności od warunków transmisji (teoretycznie nawet do 236 kbit/s). Dzięki EDGE możliwe jest łączenie się z internetem, firmowymi sieciami LAN, korzystanie z transmisji strumieniowej, połączeń audio wideo i gier online. Ostatnią technologią jest UMTS, zwana też telefonią trzeciej generacji. UMTS (Universal Mobile Telecommunications System – Uniwersalny System Telekomunikacji Mobilnej ) to najpopularniejszy obecnie standard telefonii komórkowej. Oferuje on swoim użytkownikom możliwość wykonywania połączeń głosowych, połączeń wideo, wysyłania wiadomości tekstowych i multimedialnych oraz przesyłania danych. Dzięki technologią HSDPA i HSUPA użytkownicy sieci GSM trzeciej generacji mogą uzyskać transfer rzędu 21.6 Mbit/s podczas odbierania informacji i 5,76Mbis/s podczas wysyłania danych.
Internet mobilny poza tym i tak na chłopski rozum biorąc jest tak naprawdę jednym z najfajniejszych rozwiązań stosowanych w dzisiejszym wieku. Sam bardzo chwalę sobie rozwiązania jakie stosują inżynierowie i tak naprawdę dziękuję im za fakt, że w każdej chwili w każdym miejscu na ziemi mogę skorzystać z internetu i złapać chociaż minimum tego zasięgu, aby moc wysłać e-maila czy krótką wiadomość na komunikatorze do moich bliskich gdy jestem gdzieś w jakiejś dalekiej podróży. To wszystko dzięki dzisiejszym technologiom i wyżej opisanym znacznikom. Internet mobilny to tak naprawdę błogosławieństwo dzisiejszych czasów i osobiście bardzo zachęcam do jego testowania i sprawdzania możliwości jakie ze sobą niesie. A gwarantuję, że te możliwości są naprawdę olbrzymie.